reklama

Czym są samochody używane z gwarancją?
Gwarancja to dość dziwna konstrukcja w polskim prawie. Słabsza od rękojmi, ale w teorii może być łatwiejsza do dochodzenia. Z drugiej strony – poza realnym działaniem marketingowym ma też być sposobem zapewnienia, że sprzedający jest pewien swojego towaru. A jak konkretnie działa koncepcja auta używanego z gwarancją?

2021-01-27 17:09:16 Artykuł Partnera 2134


samochody używane
 samochody używane

Czego spodziewać się po aucie z gwarancją?

Przede wszystkim można dość bezpiecznie założyć, że sprzedający wrzucił już VIN na przykład w carVertical i prześwietlił jego historię. To głównie dlatego, że takie niedopatrzenie byłoby bardzo łatwe do wychwycenia dla potencjalnego klienta i w takiej chwili już żadne zapewnienia o gwarancji nie odbudują zaufania, jeśli w ogłoszeniu nie wspomniano na przykład o akcjach serwisowych lub wypadkach.

Po drugie – najprawdopodobniej używane auto zostało przed postawieniem na placu dokładnie obejrzane i sprzedający po prostu wie, w jakim jest stanie, stąd może zagwarantować, że wytrzyma określony okres eksploatacji, na jaki udzielana jest gwarancja. Oczywiście – generalnie każde auto w komisie jest tak sprawdzane, ale tylko używane auta z gwarancją są sprawdzane po to, żeby się wynikami oględzin podzielić z klientem.

Czego nie można wnioskować po dostępnej gwarancji?

Auto używane, to auto używane – ile by nie miało gwarancji, na pewno w którymś momencie się zepsuje. Zresztą salonowe też ma ten moment słabości. Gwarancja więc nie oznacza, że samochód przez rok czy 10 tysięcy kilometrów na pewno nie ulegnie awarii – w zasadzie raczej nie powinien (przynajmniej nie z winy elementów objętych gwarancją), ale może do tego dojść i wtedy sprzedający w określony sposób będzie reagował.

Dostępność gwarancji nie oznacza też niestety uczciwości sprzedawcy. Są komisy – swoją drogą mowa o dość znanej sieciówce – które udzielają gwarancji, ale i tak stawiają na placu złom, którego nikt przy zdrowych zmysłach by nie kupił. W takich sytuacjach zresztą dochodzenie roszczeń gwarancyjnych byłoby trudne, a i tak szybciej zadziała rękojmia. W każdym razie – gwarancja niestety nie oznacza, że sprzedający jest krystalicznie uczciwy.

Jak wygląda proces przeglądu i udzielania gwarancji?

Zakres gwarancji sprzedawca ustala zupełnie samodzielnie i ma w tym całkowicie wolną ręką (to taki komunikat, który powinieneś odczytać jako zachętę do przejrzenia umowy i jej zapisów o gwarancji). Przede wszystkim zwykle wszystko ogranicza się do podstawowej ścieżki diagnostycznej i gwarancja obejmuje tylko mechanikę. Z tego wniosek, że dobrze by było, żebyś we własnym zakresie wrzucił numer na przykład na bestvin.pl i rozkodował wyposażenie – gwarancja niemal na pewno nie obejmuje niezgodności faktycznego wyposażenia ze stanem fabrycznym.

Sprzedawca wyróżnia zwykle kilka grup podzespołów, na które udziela gwarancji na innych warunkach – na przykład na silnik i turbinę 3 miesiące, na elementy układu wydechowego 6, a na elementy zawieszenia rok. To oczywiście nie zwalnia cię z obowiązku sprawdzenia auta u diagnosty – warto to zrobić, bo gwarancja gwarancją, ale uszkodzonego auta też nie chcesz przecież kupić. Pamiętaj, że wciąż są komisy, które magiczną gwarancję traktują tylko jako chwyt marketingowy. I pamiętaj też, że brak gwarancji nie oznacza braku ochrony. Zasadniczo jednak w dobrym salonie gwarancja nie będzie niczym nadzwyczajnym i stanowi tylko dodatkowy ukłon w kierunku klienta, który ma się poczuć pewniej i bezpieczniej.